Kotlety mielone – jedna z najbardziej znanych polskich potraw. Ale nie tym razem. Dziś spróbuj kotlety z kaszy gryczanej!
Popularne mielone zna chyba każdy. Ale z różnych powodów zastępujemy je innymi daniami. Dlatego właśnie postanowiłam opublikować ich bezmięsną alternatywę.
Kasza gryczana też nie jest zbyt popularna, ale może to tylko kwestia sposobu jej podania?
Kotlety z kaszy gryczanej
Dlaczego w ogóle zastępować coś co wszystko znamy? Z różnych powodów. Ale wystarczy chociażby spojrzeć na piramidę żywienia i spojrzeć gdzie na niej znajdują się kasze i ziarna, a gdzie mięso.
Piramida żywienia to temat na osobny artykuł, który być może jeszcze kiedyś się tu pojawi. A teraz czas już na nasze kotlety z kaszy gryczanej.
Kotlety z kaszy gryczanej – składniki
Dla 4 osób (po 2 kotleciki dla osoby), będziesz potrzebować:
- 150 g kaszy gryczanej
- 100 g twarogu półtłustego
- 1 cebula
- 1 łyżka masła
- 2 jajka
- 2 łyżki mąki
- sól
- pieprz
- bułka tarta
- olej
- natka pietruszki
- majeranek
Przepis na kotlety z kaszy gryczanej
Kaszę gryczaną należy ugotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. W tym samym czasie posiekaj cebulę w kostkę i usmaż na maśle na lekko złoty kolor. Następnie ostudź kaszę i cebulkę.
Twaróg zmiel i dodaj do niego kaszę oraz cebulkę. By smak kotletów był bardziej intensywny, możesz teraz dodać posiekany ząbek czosnku. Dodaj też posiekaną natkę pietruszki, jajka, mąkę i 2-3 łyżki bułki tartej. Dopraw solą (uwaga: sól była już dodawana podczas gotowania kaszy, więc uważaj), pieprzem i majerankiem.
Wszystko dokładnie wymieszaj, a jeśli masa będzie zbyt luźna, dodaj jeszcze bułki tartej.
Na koniec uformuj kotlety i każdy obtocz w bułce tartej. Smaż kotlety na rozgrzanym oleju na złoty kolor.
Żeby było jeszcze bardziej atrakcyjnie (np. dla dzieci) i niecodziennie, możesz formować kotlety na różne kształty. Na przykład podłużne, jak na górnym zdjęciu.
Jeśli chcesz, by było bardziej zdrowo, możesz kotlety zgrillować lub upiec w piekarniku.
Kotlety możesz podawać w połączeniu z sałatką z buraków 🙂
Smacznego jedzonka!
– Babcia Stasia